Nawet co piękne przemija
Nawet mniej piękne zostaje
Lecz to wogóle nie znaczy
Ze nie mam być świętym wcale
Bo choćby piękno mineło
Brzydota została dalej
To musze ciągle pamiętać
Że nie zostałem sam wcale
Ta pełnia piękna jest w niebie
Do której zdążam stale
Choć książyc musi podganiać
By dojść aż do Jeruzalem
Autor: bębnoló(m)p